Kostiumu kąpielowego dla młodej szukałam już od początku wiosny.
Wiedziałam, że będzie problem bo wszystko ze sztucznych tkanin, pstrokate i wgl nie w naszym stylu.
A nie wyobrażam sobie puszczać dziecko na plażę z gołą pupą! W sumie to nawet jestem tego przeciwniczką!
Mamy śliczne bikini ale Oli coś w nim nie gra i nie lubi go ubierać.
W końcu na pomoc z przyszły cocoshki a razem z nimi nowa kolekcja od tocoto vintage.
O jednych i drugich pisałam TU.
Więc nie rozpisuję się za bardzo tylko zapraszam na kilka cudownych, wakacyjnych kadrów znad morza!
Jak Wy to robicie, że na zdjęcia nie widać masy ludzi? Przecież na plażach tłumy są. Jak robimy zdjęcia naszym maluchom to zazwyczaj tu i ówdzie wystaje głowa bądź inna część ciała jakiegoś przechodnia.
OdpowiedzUsuńRewelacja każdy post, każde zdjęcie!:)
To nie jest tak, że tych ludzi nie ma :P
OdpowiedzUsuńCzekamy po prostu na taki moment, taką chwilę.
W Dziwnowie mieliśmy ułatwione zadanie bo byliśmy w miejscu gdzie nie było aż takich tłumów. Z dala od plaży publicznej.
Bardzo dziękuję za miłe słowa.
Pozdrawiamy!